Czemu większość poranków, kiedy budzę się w odległości od Niej, są pełne poczucia osamotnienia i lekkiego strachu? Strach przed czym? Czemu boję się, że Ją stracę? Czy są ku temu powody? A jednak boję się o to, najbardziej...jest to wyniszczający strach i to bardzo. Strach przed nieznanym, co będzie kiedy i Ona zacznie studiować...może to to...?
Pobudka, sms do Niuni wysłany, serduszko od Niuniu odkryte: "Bądź przy mnie. Zawsze, codziennie. Nie od święta, cały czas."
Skarbie, byłem, jestem i będę przy Tobie, nawet mimo odległości. Cały czas jestem Ci wsparciem, przyjacielem. Cały czas jestem gotowy, aby Ci pomóc, wysłuchać Cię, porozmawiać, doradzić, wesprzeć, pomilczeć. Jestem, dla Ciebie i z Toba. Na zawsze.
Śniadanie zjedzone, zaraz sklep i już za chwilę trzeba się zbierać do pracy.
A już niedługo Dianka przyjeżdża :))))))) Nie mogę się doczekać. Wszystko się zmieni, będzie tuż obok, kilka minut drogi ode mnie.
Kocham Cię Dianka,
Miłego dnia.
Na zawsze Twój, P.