Ulepimy dziś bałwana..?

Pozwolę sobie zacząć od soczystego Kurwa mać.

JAk zwykle mam na wszystko czas,  po co sie spieszyć? po co zacząć się uczyć do poprawki matury wcześiej, lepiej zrobić to w niedziele popołudniu, skoro matura we wtorek. Nosz kurde. Siedze, robie notatki, licze zadania, staram się coś załapać, ale mój mózg jak na złość nie chce nic przyjąć do wiadomości.. chociażby do wtorku zapamiętał te informacje.. nie no po co? Jestem w tak ciemnej dupie, że sama mam ochote strzelić sobie liścia kontrolnego w ten głupi łeb. W ubiegłym roku dałam ciała, no ale przynajmniej nie do końca ze swojej winy... trudno się pisze mature, kiedy jesteś na lekach, ledwo ogarniasz świat, gips na ręku wcale nie pomaga, a ruszająca się kość nie pozwala sie skupić na niczym innym niż na bólu... 

Majówka - nieplanowana jest chyba najlepsza. Debiut kurtosza, bardzo udany, mile spędzony czas na działce, później ze znajomymi i o dziwo ani razu nie zajrzałąm do merlina :D

Moze powinnam złożyć jakąś ofiare dla Odyna,zeby pomógł w nauce?;p

.  

http://fa90.blogspot.com/ -  przemyślenia różne takie, inne niż tu.