Norwegia ^^

Zdj z Norwegii - z Angelą z która zleciała połowa wakacji ^^ Najpierw Darłówek gdzie działo się sporo aż mordziak cieszy się na samą myśl o tym next Norwegia ;P. Tegoroczne wakacje odbyły się bez żubrówki, której miałyśmy dość od zeszłych wakacji :D. Ogólnie rzecz biorąc to długo tu nic się nie działo więc w jakimś stopniu postaram się przybliżyć wydarzenia moich tegorocznych wakacji ;) chociaż właściwie nie widzę w tym większego sensu ale mniejsza ;D

Tak więc wypad nad morze był totalnym spontanem. Jednego dnia żadnych konkretnych planów a następnego o godzinnie 5.3 pobudka i 4 godzinna podróż do Koszalina. Podróż nie była szczególnie interesująca ale coś kosztem czegoś ;P Samo Morze troche zimne było ale to nie przeszkadzało Nam jakoś szczególnie ^^.Aqua Park w Jarosławcu i te masaże wodne <3 marzenie :) Sauna z której nie mogłam wyjść nie widząc wyjścia też całkiem spoko xD no i osobisty kelner z którego miałyśmy zwałę też się znalazł ;D Po drodze jakieś grile, ogniska i te bajery, nocne wypady na plażę i jaranie na niej :D Buhuhu Dona po joncie :
Angela : kurde tu gdzieś była rzeka i za nią siedziałam ( nieważne że żadnej rzeki w lesie nie było ;))
Dona : o kurde kałuża not o hop ... ( kałuży też nie było ...)
Maciej : skakał sobie z gwaizdy na gwiazdę
Angela się z niego zbijała
Dona: "ja nie patrze w niebo bo mam lęk wysokości " wiem co to lęk wysokości - Dziwko ! :D
Ostatniej nocy - czyli w dzień wyjazdu o północy wyruszyliśmy na imprezę do Progressu. Wiejskie vixy są mrr xD kurde kolesie truptali z nóżki na nóżkę a laski tańczyły jakby Tira prowadziły. Oczywiście musiała być zadyma i to nie jedna xD a po 3 godzinach snu trzeba było wrócić do Bydgoszczy xD W samochodzię też schematy miałam jak by to mogło być inaczej .. ale kiedyś się ogarnę obiecuję xD
AA no i weszłam w posiadanie koszulki z napisem : " Używaj prezerwatyw codziennie rodzi się nowy polityk " xD uwielbiam ją ! :D Szczerze mówiąc to już mi się nie chce więcej pisać np o znajomosciach na targu i zniżkach na branzoletki, palonej dzień w dzień sziszy, małej pomyłce - cola a wino blee i takim różnych xD

a 3 dni później wypad do Norwegii ;D nie ma to jak się najebać 3 godziny przed 28 godzinną podróżą czy popierdalać przez miasto podczas ulewy w skarpetkach .. ;D eh ale i tak dałyśmy radę ;P 1- 1.5 h snu na promie a pozostałe 9h robienie przypału ;P no cóż .. xD w samej Norwegii też było spoczko :P trochę pogoda nie dopisywała ale nieważne. Najważniejsze, że moje żebra odpoczną od Angeli łaskotek xD i jej plecy od moich masaży ... widelcem xD