Gdy nie ma ciebie tu.
Ale co to zmienia? Jeszcze pół roku i koniec. Koniec na zawsze. Ze wszystkim o czym chcę zapomnieć. Najlepszym sposobem na unikanie wspomnień wyjazd. Czy tak się skończy? wątpię. Nie jestem typem uciekiniera. Raczej umartwiacza :D
Ale spokojnie. Najważnejszy spokój. A dobroduszność to nie to samo co dobroć. Widzę coś co jest a udajemy, że tego nie ma. Kwestia czasu a moje przewidywania się sprawdzą.