Troche historii:
Michał Korybut Wiśniowiecki- podobno zadławił się kiszonym ogórkiem. Cóż jaki król-taka śmierć
~~~~~~
Myślę, że bardzo tajemnicza jest śmierć Grigorija Rasputina. Feliks Jusupow zaprosił go do domu, gdzie poczęstował zatrutym (cyjankiem potasu) jadłem. Rasputin po godzinie czasu skarżył się jedynie na ból brzucha.
Tak więc zamachowiec zaczął mu polewać zatrutym winem. Po wypiciu całej beczułki Rasputinowi jedynie polepszył się humor. Zrozpaczony Jusupow namówił przyjaciela do wyjścia na dwór, gdzie strzelił mu z rewolweru w klatkę piersiową. Feliks wraz z kompanami zaciągnął trupa do piwnicy, tam jednak Rasputin ocknął się i rzucił się w pogoń za zamachowcem wykrzykując Caryca się o wszystkim dowie!.
Na zewnątrz towarzysze Feliksa Jusupowa oddali kilka strzałów w plecy i jeden w głowę temu potężnemu mnichowi. Później okładali go policyjną pałką, w końcu wrzucając go do lodowatej rzeki. Gdy go wyłowili, lekarz stwierdził obecność pęcherzyków powietrza i wody w płucach - co znaczy, że Rasputin jeszcze po tym wszystkim oddychał. Po prostu się utopił.
~~~~~~
Żołnierze niemieccy na U-boot'cie U-1206 zgineli przez awarię toalety ;/
~~~~~~
Ludwik II - biegnąc za wieśniaczką z zamiarem gwałtu nie spostrzegł że drzwi są za małe dla niego i śmiertelnie uderzył się o futrynę.