Każdy musi płacić za to że żyje, za każde cenne chwile za popełnione błedy,

idź za głosem serca, idź za ciosem nawet wtedy gdy śpisz pod kocem i nie godzisz się z losem,

gdy wszystko wokół jest chore, tracisz kontrole, tracisz siły, tracisz nadzieję, masz zwątpienie przed obawą dorosłości, czy to obawa przyszłości, czujesz w gardle ości czy już czujesz że to koniec, co ma być to będzie rano i tak słońce wzejdzie.

Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem nie każdy manewr się opłaca, ciężka praca rzadko jest wynagradzana tak jak powinna być, jak za te marne grosze związać koniec z końcem oto jest pytanie.

Musisz wierzyć w siebie, stań twardo na dwie nogi nie jesteś gorszy od tych którzy kąpią się w dostatkach.

Jestem jednym z tych którzy biorą życie takim jakim jest a nie szukają dziury w całym, narzekać na to że świat jest niedoskonały, hej a czy ktoś mówił że taki będzie... postępuj rozsądnie, tak byś mógł na starość na własne odbicie spojrzeć bez wyrzutów.

Nastaw się na działanie i do przodu, wyjść na prostą to nie takie proste, gdy coś robisz rób do końca...