Samotność.

W takie dni jak ten doskwiera mi samotność, siedzę sam w swoim domu, zupełnie sam. Moi przyjaciele są, ale...dzisiaj nie ma nikogo. Jest tak pusto...nikt nie napisze, nikt nie zadzwoni, nikt nie zapyta czy nawet żyje, bo myślę żę większość osób raczej się tym nie przejmuje. Dzień staje się taki szary, ciągle tylko słyszę o tym jak super moim znajomym ukłądają się związki, po czym po jakimś czasie słyszę że jednak się mylili i miałem racje o tym że trafili na złą osobę, jednak potem nic nie myślą robiąc to samo, zakochując się w dzień lub dwa w osobie która znają chwile mówiąc potem że to wielka miłość...gdzie jest sens. Czy słowa Kocham muszą być takie puste ? W dzisiejszych czasach słowo kocham to nic więcej w ustach większości facetów jak "mogę Cie przelecieć ?"...ale to nie jest najgorsze te, super świetne i inteligentne dziewczyny idą na to, zgadzają się z tym...same pchają się w paszcze lwa, aby potem rozpaczać nad swoim losem i robiąc spam na fejsie jacy to faceci są chujowi i że życie jest do dupy. To takie dojrzałe w ustach gimnazjalistki czy też licealistki. Nie mówię że jestem jakiś super dorosły albo strasznie poważny bo mam charakter wiecznego dziecka zwykle, ale czasami człowiek musi zachować dojrzałość, a jeśli nawet nie, to chociaż uczyć się na błędach. Oczywiście nie zrzucajmy całej winy na facetów, bo kobiety potrafia być zdecydowanie gorsze, no ale cóż ale zwykle takie wady przypisuje się nam płci brzydszej. 
I tak to nic nie zmienia, nawet jak tłumaczysz ludziom dokładnie co robią źle to oni dalej idą w to :) Chcą być ranieni, czasami zastanawiam się czy nie jest to przypadkiem ich sensem życia. A ja mimo zebrania tej całej wiedzy, mimo rozmyślania w różnoraki sposób ciągle jestem sam...nie potrafie z tym żyć, samotność mnie dobija. Jest jedna osoba, która się stara, jest moim światłem, ale też nie może poświęcić mi więcej swojego czasu, bo ma swoje życie, pewnie będzie ze mną póki będzie mogła. Większość osób po prostu mnie nie rozumie, ona nawet gdy nie rozumie stara się być i dawać mi swoje ciepło, niestety pewnie wymagam od niej za dużo...no i co...przyjdzie w końcu czas że zmieni się to i owo, a ja kolejny raz zastanawiał się nad sensem własnej egzystencji. Czasami ta samotność bywa tak dobijająca....myślę iż stanie się moim aspektem śmierci. Niestety jak na razie nie mogę myśleć o śmierci, bo moje życie i tak będzie krótsze, a trzeba tyle zmienić. To cel mojego życia...chce dawać ludziom szczęście i radość, chociaż zastanawiam się czy ludzie rzeczywiście tego potrzebują, to egoiści którzy radość czerpią z bólu innych albo gdy dostaną to czego chcą. Smutno mi że jestem taki osamotniony w tym działaniu. Ludzie powinni się kochać i szanować, a nie ze sobą walczyć. Jednak wtedy znowu przychodzi myśl iż jestem sam i przez to nic się nie zmieni. Gdyby każdy człowiek zrobił jeden dobry uczynek i wybrał kolejne trzy osoby ze swoich znajomych aby zrobili coś dobrego to może by to coś zmieniło...jednak rzecz w tym taka że ludziom się nie chce....po co robić coś dla kogoś skoro oni nie mają z tego żadnych zysków. Wiem że może się powtarzam ale to straszne...

Oczywiście miałem pisać moje opowiadania a wszystkie żale czy też plusy w nich zawarte miały być w formie, poczytaj sobie coś fantastycznego co pozwoli Ci się oderwać od rzeczywistości, no ale dzisiaj nie miałem ochoty na myślenie nad tym co napisać bo matka jest w szpitalu, a przyjaciółka która była zajebista jak miała problemy (jak większość) nie poznaje mnie na ulicy, a w chwili gdy się do niej dzwoni odbiera jej koleżanka bo ona ma za dużą pompe...cóż najgorsze jest to że pisząc ten wpis oglądam epokę lodowcową bez dźwieku. Chciałbym w końcu spotkać kogos albo stworzyć z kimś związek który bedzie dawał mi siłę, abym mógł dźwigać każdy ciężar swojego chujowego życia. 
Ludzie niby mówią że miłości nie ma, albo że nie jest potrzebna do życia, ale według mnie to jedyne co mamy tak na prawdę w życiu gdy natrafimy na tego kogoś. Myślę że znalazłem taką osobę, ale cóż wszystko pokaże czas. Mam nadzieje że wszystko się ułoży. I że w końcu praca znajdzie mnie i wtedy zyksam pełnie szczęścia :)