święta święta święta
generalne okej.
ciut kaski to se torbe kupie (w końcu...)
być może uda się wytargować nowego iphonika ale to w chwili obecnej tylko ciche szemry
więc shhh...
mam w końcu mojego wymarzonego od dawna Calvina
powiedzmy , że się nim jaram
nareszcie na wlasnosc plejka tszy.
gierzymy
a miałam lekcje robić Oo
sie zrobi... kiedyś tam.
Teraz czekam na Dzika, ma zaraz być to se razem będziemy gierzyć
I turlać się po łóźku
Moje rodziciele myślą, że są fajne
A nie są .
+ świąteczny bonus : mega dużo kalorii
a dupa rośnie.
Na zdjęciu : moje naj zaraz po glanach buciki < 3
und meine krzywen nogen
na melinie z Inu. >