Tak rodzinnie z braćmi ;P
Wyjazd do Włoch zaliczam do najlepszego wyjazdu jaki mogłam sobie wymarzyć !
Słońce dopisało i pierwszy raz miałam pogodę nad morzem xD
Szkoda tylko że ten nasz wspólny czas tam tak szybko minął .
Brakuje mi naszego grania w makao gdzie dwie ostatnie osoby piją i chłodzenia trunków w bidecie.
I oczywiście z moim 'szczęściem' ciagle przegrywałam ale to mało istotne xD
Tęsknię też za uciszaniem mojego śmiechu na balkonie w nocy przez najstarszego brata poczym oboje śmialiśmy sie jeszcze głośniej i ten zaciesz z nas Michała z balkonu obok oraz rzekome walenie w ścianę ;P
Siedzenie/spanie pod umywalką a w kolejnym dniu na balkonie też należało do ciekawych przeżyc tak jak i spanie w pokoju 66 bez poduszki i normalnego przykrycia ;D
No i nie mogę pominąć incydentu z orzeszkami i zdepniętymi okularami które dostarczyły mi dziesięciominutowego leżenia na podłodze i śmiania się nic dziwnego w tym że rzekomo byliśmy za głośno xD
Po prostu jesteśmy zdolni oby więcej takich wyjazdów w takim towarzystwie ! ^^