Nie mam sił. Wystarczy, że powiesz, że mam.
nie mam siły. naprawdę nie mam. chce mi się płakać. nawet nie wiem dokładnie dlaczego. mam wszystkiego dość. a najbardziej chyba boli mnie to, że Ty wcale mi nie pomagasz. w sumie wręcz przeciwnie. przecież widzisz, że jest źle. zakopałabym się pod kołdrą i nie dopuszczałabym nikogo do siebie. mogłabym tak spędzić nawet całe życie. zaczynam budować mur. cegiełka po ciegiełce. nie wiem czy ten uda się komukolwiek zburzyć jak te poprzednie. nie wiem czy dokończe go budować, bo w zasadzie nie chcę. ale kiedy nikt mnie nie rozumie, a najbliższi nawet się nie starają to czy mam inny wybór? nie sądzę.