Nie wierzę w to jak jest pięknie. Spacer z najlepszym przyjacielem pod słońcem od 2:30 do 5:30 pozdro strasznie. Jestem nie żywa, a mam jeszcze dom sprzątać. No ja pierdole, tu się jebnijcie. Jutro już poniedziałek i znowu szkoła, i znowu Ty. Ja nie mogę, no po prostu nie mogę. NIGDY NIE BYŁO TAK DOBRZE.