Kocham, kocham, kocham.
Dziwne, że dopiero teraz łapę takie wnioski.
Przestałam zwracać uwagę na pewne rzeczy.
Potrafię powiedzieć '' na zawsze '' czego od paru lat bałam się powiedzieć.
Jest mi znakomicie.. Zwłaszcza gdy się razem uśmiechamy,
gdy jedno przegaduje drugie, gdy sobie docinamy, czy udajemy obrażonych..
Tak cholernie mi zależy, a czas leci tak szybko..
Tak, śmiało mogę powiedzieć, że zakochałam się po uszy. *.*