No prosze, prosze, wczoraj nic nie było na blogu, bo nie dałam rady.
Za to dzisiaj jest! haha.
A więc idę zaraz ogarnąć to co mi Pani Renatka napisała na kartce.
Jem śniadanie, ogarniam się i wbijam na budy!
Miało być u mnie przy basenie, ale Oliwia jest do pilnowania.
Więc jednak taaam.
Tadam.
O co wam chodzi na tym Asku..
O kontakty, z Wiktorem, czy o zgrozo, z Kamilem.. ?
To aż tak ważne? ;)
*
Mam duszę sportowca,
jestem uparta i zawzięta,
jak czegoś chce,
to robię wszystko, żeby to mieć.
Nie poddaje się tak łatwo.
Będę czekać.