Droga malwino z okazji twojej hot szesnastki, chciałabym życzyć sobie wytrwałości, cierpliwości aby móc kolejne szesnaście lat być obok ciebie, patrzeć na twoje postępy w przechodzeniu do perfekcji w gnębieniu mnie. Myślę że zdajesz sobie sprawę jak wiele dla mnie znaczysz, ile razem przeżyłyśmy i chcę pogratulować ci że sprostałaś wyzwaniu zaprzyjaźnienia się ze mną, wiem że to nie było zbyt łatwo ponieważ mam tak okropny charakter ( wredna, złośliwa, opryskliwa, pyskata, niemiła, samolubna, ogólnie ' samo zło ' ) więc jestem pełna podziwu, wręcz dumna, że dałaś radę oraz dziękuję, że przystawałaś na moje wszystkie pomysły w udowadnianiu, że jesteśmy porąbane, nie wiem kto inny zgodziłby się na zwisanie z balkonu, szukaniu piłeczki do tenisa w polu zbóż, zważywszy na to że mamy na to uczulenie, wchodzenia na znaki drogowe, bawienia się w ogrodniczki, obcinając wszystkie główki kwiatów w ogródku ? , babrania się w błocie, jeżdzenia na rolkach po drogach na których stanowczo nie powinno się tam jeździć, nie ze względu na zakazy, lecz liczne kamienie i jeszcze liczniejsze dziury. A w szczególności że poinformowałaś mnie o tym że gdy zrywałam bezy stał za mną brązowy bokser ; o otóż za jakieś kilka godzin przyjadę do ciebie, lecz musze rozczarować cię iż nie dostaniesz tej ' pięknej ' brązowej torby, którą znalazłam na strychu prawdopodobnie z okresu powojennego. Ale to nic, o jak chcesz wiedziesz a na pewno chcesz to piszę to teraz i słyszę jak z innego pokoju dochodzi piosenka justincia biebercia z reklamy jakiegoś filmu, lecz boję się przemieszczać z komputerem by zobaczyć dokładnie iż sama wiesz jak bardzo mam dziurawe ręce + moja ślamazarność = zepsuty laptop ; ) chociaż wiesz ja nie mam takiego chuchra jak jakiś fujitsu simens tylko Kurdem wszechboski Dell ; ) dobra afisz już po więc przechodzę dalej. Niewiele jest osób, które znają mnie na wylot a pomimo to nie zniechęcają się, mało jest osób które znają wszystkie moje rozterki miłosne począwszy od przedszkola aż po & teraz ;) oczywiście te prawdziwe, nie mówię o tych rzekomo prawdziwych. Znasz mnie, mój charakter, moje zainteresowania, pomimo iż ciągle się zmieniają, znasz mój gust, zarówno jeżeli chodzi o gust ubieranie się, jak i o płeć przeciwną, bo lesbijką nie jestem i się cieszę ; ) Z okazji dnia twego święta obiecuję także ( pamiętam czasy jak pisałam ' także ' przez rz i g ) iż dzisiaj będę wyjątkowo miła, nikomu nie wleję szapmana do oka, więc spoko Maroko ; o . a teraz spróbuję być jeszcze bardziej miła i napiszę ci iż znajdujesz się w pierwszej dziesiątce osób które są na pierwszym planie w moim sercu, piszę to ponieważ zapewne wiesz iż nigdy bym ci tego nie powiedziała ; ) może zorientowałaś się już przez te szesnaście lat, że na tyle wrażliwa nie jestem żeby zebrać się na takie wyznania, lecz w ten szczególny dzień pozwolę sobie ; ) nie napiszę że cię kofciam bo jak ktoś w jakiś 30 % jest myślący doszedłby do tego już dawno, lecz nie ręczę za stan umysłowy szerokiego grona osób w wieku do 15 lat lub więcej ; ) muszę chyba kończyć bo wiesz fryzjer, stylistka mody, kosmetyczka, ' paznokciaka' jak to nasza 'mondra' koleżanka powiedział o i jeszcze salon piękności ; ) ach to moje poczucie humoru ; ) więc pozdrawiam wszystkich ponieważ muszę przywyknąć do bycia miłą ; D
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24