cÓś nie związane z Madzialeną :* :)
::
Odświerzyłam stronę , zamarłam... nieruchomo
on...
gwałtownie ruszyłam myszką i wcisnełam na pozostawiony po nim ślad.
strona otwierałam sie wieczność choć prawdopodobnie mineło tylko kilka sekund .
Przestałam sie uśmiechać , na myśl przyszło mi to drugie ,
to co jest w nas od dawna .
może nie wierzyłam.
Gdy doczekałam się wreszcie moje przypuszczenia były niepotrzebne .
tak to on .... przeczytalam w myślach jego imię
Tak pięknie brzmi wydawać by się mogło że to najpiękniejsze imię na świecie.
czy ktos oprócz nas wtedy istniał ? w moich myślach nie.
PRZEPRASZAM dodaje zdjecie i uciekam zybciutko aleee kocham WAS :***