Tygodniowe wakacje w Tunezji, yeah.
Kilka przemyśleń jakie mnie naszły relaksując się z drinem przy basenie:
- Poszukiwanie blootoothem w hotelowej recepcji pokazało, że gdzieś tam czai się Inigo Montoya. Ale nie wiem skąd ma komórkę i czy ktoś zabil jego ojca i teraz zginie.
- CAPTAIN SIMIAAAAN AAAAND THE SPAAAAAAAACE MONKEEEEEYS!
- Good fuck, boring talk.
- Speedos - my weapon of mass distraction!
- powoduje zasłabnięcia i utonięcia gdziekolwiek pojawie się w powyższych.
- Mam nadzieje, że woda w basenie jest słona, bo jest brana z morza...
- wino ze sprite'm? wtf?
- "I'd settle for vigorous handholding"
- I always get what I want. I just have high standards.
- COCKSUCKERS! CUNT LICKERS!
- Jeśli matka jest na tyle fajna, że byś ją tentegnął, jej córka = międzynarodowy list gończy.
- Zabij wszystkich, Bóg rozpozna swoich.
- Po tunezyjskiej whisky znosi mnie na prawo.
Who would thought, heh?
Użytkownik dlugizlybrzydki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.