I nie powiem sobie stop - będę wciąż do celu biegł,
czy będzie to noc, czy będzie to dzień,
bo to życie na krawędzi, z której nikt nie chce spaść,
nie jest kolorowe i tak już cały czas,
pełen chód, pełen gaz, by mieć pierdolony hajs,
kosztem zdrowia i przyjaźni, której pragnie każdy z nas.
____________
Kocham Cię ;* Przemek