Zaniedbuję.
Dopadł mnie brak zdjęć. Jednak w szczególności doskwiera mi brak czasu. Staram się wrócić do formy, ale w dalszym ciągu borykam się z problemem wczesnego wstawania. Wydaje mi się, że tak pozostanie już do końca roku szkolnego, pomijając weekendy.
Poza tym, przeraża mnie natłok nadchodzących obowiązków. Od poniedziałku non-stop zapisuję coś w swoim magicznym notatniku.
Przyszły tydzień to istna masakra. Trzeba spiąć poślady i ogarniać codzienność, nie ma co! Bez próżnowania.
Tak właśnie dedykacja dla KRZYSIA ;*