Skasowałam ostatnie zdjęcie, bo tak.
Bo w tej chwili mi ono nie pasuje.

I już mamy grudzień, proszę Państwa.
Ostatni miesiąc w roku.
Liczę na to, że będzie on tak udany jak cała reszta.
Choć bywało i lepiej i gorzej.
Ale czas na podsumowanie przyjdzie za niecały miesiąc.

_______________________________________________________________

Siedzę i myślę, co Tobie napisać.

Bo coś chcę.
Ale nie wiem jak to ująć.
Nie chcę napisać ani za dużo, ani za mało.
Bo chciałam Ci zadedykować jakiś wiersz.
Ale wszystkie, które napisałam, są nieodpowiednie. Nie pasują do tej sytuacji.

Bo doszłam do wniosku, że zamiast się gniewać, to może powinnam Ci nawet podziękować?

A wiesz za co?

Za to, że chciałaś dobrze.
Za to, że zrobiłaś to dla mnie.

Więc przepraszam, że teraz przeze mnie jesteś smutna.
Przepraszam za to, co Ci wczoraj powiedziałam.
Ale to było pod wpływem chwili.

I choć nadal nie wiem co teraz zrobić, to wiem jedno:
Nie chcę się na Ciebie gniewać.
_______________________________________________________________________

Szlaban na uśmiech?
Chyba jednak nie.