brak zdjec, moze jutro jakies sie pojawia.
no i jest wieczór, jak zwykle milion pięcset myśli, a do tego nieustający od godziny ból głowy już całkiem mnie dobija.
jutrzejszy dzień spędzam z Karolą, potem już tylko sobota= pijemy+ koncert xdd niedziela pakowanie i mogę jechac . ; )
w sumie juz mi się troche odechciało tego calego obozu, nie wiem czy to był dobry pomysł, no ale jak nie pojade to sie nie przekonam.
... :)