Jest mi szkoda, że na złe rzeczy jest teraz pora
Jeszcze zło od siebie dodaj, wtedy będzie po zawodach
Życia proza to jest dramat, znowu czytam gdzieś na łamach
On i ona pomagali dziecku skonać, żebra, czaszka popękana
Wielka szkoda, mam nadzieję, że ich gdzieś rozjebie granat
Człowieczeństwa ani grama
Szkoda, że obietnice polityków to wciąż fatamorgana
Wciąż kiermana podatnika wałowana jest na bez cel
Szkoda, że wciąż nie mam kwitu na MPC
Bez kitu, Bez Cenzury, BC, co odwlecze nie uciecze
Szkoda, że tym słowem świata nie wyleczę
11 września i WTC w odwecie dziś zawiera
W internecie ucinają głowę, świece nowe palą wciąż
Na świecie już powinien być game over
Świat gdzieś zgubił swą podkowę, ludziom już odbiera mowę
Naturalne będzie plastikowe, banalne dla nas taszkowe
Szkoda, że nie na wszystko jest lekarstwo
Szkoda, że niejeden zamiast domu ma karton
Szkoda, że za kratą znów znalazł się niewinny
A politycy sobie robią z prawa kpiny
Szkoda, że dobra panna stała się dziwką
Szkoda, że niejeden kumpel okazał się pizdą
Szkoda, że świat nie jest usłany różami
I legalnie nie mogę se jarać z koleżkami
Szkoda, że nie mam wszystkiego co chcę
Szkoda, że w problemach po uszy tkwię
Szkoda, że na świecie wciąż trwa wojna
I żadna matka nie może spać spokojna
Kochammmm Cieęęęęęęęę;*****************