rozpierdala mnie od środka..
od paru dni wgl nie mam humoru, nawet nie potrafie sie szczerze uśmiechnąć.
już chyba każdy mnie zapytał co mi jest . sama nie wiem .
usiadłam dziś na łózku nic nie mówiłam a wystarczyło , że mama sie na mnie spojrzała i
powiedziała ,, tak to jest z chłopakiem,,
Jutro biwak u Karpińskiej... i zero chęci żeby w nim uczestniczyć . może w końcu poprawi mi sie nastrój .