Jak tej róży woń, zapach Twój
(gdy muskałaś policzek mój,
skłaniając usta swe do pocałunku)
sparaliżował zmysły...
Skrzą się ślepia mechanicznych rumaków,
Pędzę autostradą wspomnień, choć nie wiem gdzie,
nie wiem dokąd?
Może w pogoni za tym co przeminęło?...
Gdyby tak zacząć pisac? Ciekawe czy stworzenie nowego nurtu w poezji współczesnej może przynieśc jakieś zyski? :D
Dziękuję Ance za przesłanie mi pięknej piosenki :) a co mi tam, posłuchajcie sobie :P
Stres, stres, czekanie...
Nieustanne czekanie na tą upragnioną godzinę 10.00 i za tydzień wszystko się wyjaśni :)
https://www.youtube.com/watch?v=tLgpi8uuX6M