Cześc kochane :****
Czytam sobie wasze posty i wasze historie z dietami i postanowilam zaczac swoja wlasna przygode z photoblogiem, bo tak jak wiekszosc z was nie wierze, ze te odbicie w lustrze to ja... Jestem na siebie potwornie zla, ze dopuscilam do takiego stanu, ze wstydze sie swojego wygladu... tragedia
i pomyslec ze rok temu mialam takie cialo jakie chce miec kazda dziewczyna i wystarczyl jeden facet zebym sie tak zdolowala i zapuscila... ale to koniec... musze sie za siebie wziazc i znowu wygladac tak jak wygladalam wczesniej...
najgorsze jest to ze juz nie raz mowilam sobie KONIEC... I CO?? dupa... a to pyszna pizza a to kanapeczka czy nawet glupie ciastko... mam dosc.. mam nadzieje ze wy mi pomozecie i razem jakos damy rade, bo ja o niczym innym nie mysle tylko o tym zeby wkoncu to wszystko zrzucic i znowu poczuc sie szczesliwa... to jest moja ostatnia szansa i jak sie nie uda to nie wiem...
takze prosze was pozcie mi...