Piękny dzień, piękna atmosfera :)
Kocham mojego misiaczka :)
Kilka kg mniej po pobycie w szpitalu, cieszy mnie to, choć z drugiej strony nie powinno : )
Mam najlepszą mame, cudownego faceta, wspaniałych znajomych, rodzine... nie wiedziałam, że mam tyle dobrych serduszek wokół siebie. Tyle dobrych słów, opieki i troski w czasie kiedy najbardziej tego potrzebowałam. Nie zawiodłam się...
Stres i nerwy to teraz moi najwięksi wrogowie ... chillujemy - dosłownie ;)
Buziaki :)