Na zdjęciu nasze ulubione winko ;)
Ostatnio dużo miło spędzonego czasu z mężem :*
Przez ostatnie dwa dni co chwile gdzieś chodzę pieszo już mi nogi siadają, a to do drukarni, do fokusa, do Ann, do Olki, ale nie narzekam lubie takie misje. Już dawno takich nie było :)
Wczoraj z Ann byłyśmy po kochamych mężów w pracy.
Ach te czarne koszule ;))
Ej? Uwielbiam Cię Bardziej