Dzis byłam w stajni < 3
Jeździłam na Malwiee ; **
a Weronika na Vigorze .
Oczywiście, że na Malwę wziałam western : d , a że i weronika jeździła w westernie to wziełam siodło Zygi. Mięciutkie jest : D
Początkowo się nie słuchała ; /
ALE POTEM BYŁO GIT : D
Galopowałam nawet na drągi dała mi sie naprowadzić, bez pomocy pani Asi : )) Udało mi się Malwinę jedną reka prowadzić : D
Tydzień temu odkryłam, że lepiej chodzi jak sie ma wodze w jednej ręce. xd
Sama włozyłam czankee . !
o boże, ja nie mg. jak Weronika galopowała na wigorze < szok >
a więc było to tak :
galopuję sobie spokojnie na Malwie, a pani Asia mówi :
- weronika mozesz ruszyc galopem .
Weronika rusza galopem, oczywiście nie wie, że jak sie Vigorowi trzyma cały czas łydki przy boku, to on cały czas przyśpiesza. Więc je trzymała. Była blisko mnie, a ja jej nie widziałam . . a tu fruu Vigor przegalopował koło mnie, słychać było jak kopytami zaczepił o deski. gdy pani Asia zobaczyła jak on galopuje , krzyknęła :
- Weronika odstaw łydki, zciagnij wodze . !
a jak to znając weronike zrobiła odwrotnie. puściła mu wodze, zcisnęła go łydkami i złapała się hormu ( czy jakoś tam ) . a Vigor, jak to Vigor, przyśpieszał od łydek . a Weroonika siedziała na nim szczęśliwa bo galopuje . Bla , bla , bla . .
no więc tak to mniej wiecej wyglądało .
Malwa chodziła mi dzis duuzo lepiej, niż ostatnio . : ] jestem bardzo z tego powodu szczęśliwa .
PRZEŻUCAM SIĘ NA WEST : d