Ahh... wspomnienia...
Osieczna!!
straszny sentyment do tej mieściny, którą w najbliższym czasie nie ujrze..;/
troszku mi przykro bo ostatnio mi się za nią zatęskniło...ale i tak już nie ma szans, żeby pojechała tam w wakacje...
więc tylko mam cichą nadzieje, że wybierzemy się tam z Pati autem choć na jeden długii dzień...
a tym czasem idę chyba spać ...