Użytkownik usunięty
Cześć :*:*
Jak obiecałam napiszę ten komentarz na max. znaków. Nie wiem czy mi się uda, ale się postaram :*:*. Cieszę się, ze dzieki mnie stworzyłaś ten tekst. Starsznie się cieszę, że czujesz się lepiej, ja też zresztą, ale opowiem Ci wszystko w realu, bo wiesz jak to jest na pb, dużo ludzi to czyta itd. Jezeli jeszcze chodzi o mnie, to czuję się nieco lepiej, nie mogę mówić nadal (chociaż byłam w szkole i jeszcze mówiłam !), garadło mnie boli w okolicach kratani i tchawicy, oczy łzawią, ale tym razem z przeziębienia, a nie ze smutku :*:*:*, gorączka spadła do 36 stopni z 38 ;). Wygrzewam się, mam 3 swetry, koszulke, 2 pary skarpetek, koldre i te moje piękniusie białe, włochate kapcie :*:*:* :). Pije harbatke z miodkiem, z nadzieją, że szybko się wykuruję i się spotkamy, ale Ty i tak zawsze możesz do mnie wpaść, bo drzwi mojego mieszkania, zawsze są dla Ciebie otawrte :*:*. Przepraszam, ze ten kom jest poswiecony głownie mojej osobie, ale chcialaś jak nadluzszego, to prosze bardzo, m
~paris Mendo no wreszcie!
cały czas trzymałam kciuki i wierzyłam z,ę wyjdziesz z tego.I co? nie myliłam się.Dałaś rade poradziłaś sobie z tymi problemami wyszłaś z tego i masz do kogo mówic szwagier;]czekałam długo na ten moment.choć może nie aż tak długo
Pindo oby tak dalej bo u mnmie też sie powoli układa i jak mi wyjdzie i tobie wyjdzie to będziemy full of happy i nie będzie na nas mocnych.Ide po szyty i o 15 jestem u ciebie xD