Pompuś
Dzisiaj trening skokowy i bardzo fajny, pare razy się nie zgraliśmy ale pierwszy raz na tym koniu siedziałem i ona strasznie sie napala i pare razy wyszedłem za wczesnie ale ogólnie dobre wrażenia i napewno tam wrócę.
Potem pojechałem do drugiej stajni i tam wzieliśmy koniki polskie w teren, takie dwie 3-4 letnie klaczy które chodzą pod siodłem od 2 miesięcy, ale w terenie było całkiem ok, pare razy się zacieły np. jak nie chciały przez rowek przejść, spłoszyły ale ogólnie zadowoleni z nich jesteśmy. Nawet pogalopowalismy trochę i szły bardzo fajnie.
Potem w teren pojechałem na Pompku i jak zawsze było spoko.
Ogólnie to mnie tyłek i nogi bolą ale poza tym jest ok.
A zaraz wybiajmy na działeczkę i flaszęczkę,
w dobrym gronie i na zgonie,
będzie melo pro elo.
Towarzystwo, z nimi wszystko,
zajebiści licealiści.