zdjęcia razem, z ostatniej przed sylwestrem naszej wspólnej imprezy (aż wstyd przyznać- październik)
trzeba było nadrobić tyle czasu (jak?) - wspólnym sylwestrowym melo ;D :*
i tak też się stało :D
niezła domóweczka, w chuj ludzi, picie na schodach, gibany itd, północ, kisski :* , picie cd, lekki zgonik, spanie na dywanie, herbatka i ogarnięcie, rozpierdol by NIEWYMIENIENAZWISKA, nieprzytomny& krwawiący poszkodowany, wszyscy spierdalają. xd na pieszo przez rtk, hot dog na statoilu, taxa, do Karo i spać :D
elegancko ^^
było tak, jak miało być - z a j e b i ś c i e więc.
(poza tym pobitym xd -przykro mi, stary ;D ;x)
porzegnałam 2009 z wielką radościa (- nie ukrywam) i nadzieją, że w 2010 będzie lepiej mi się układać.
ogólnie... na prawdę, nie jest źle:D byle tylko sql ogarniać, troche mogłoby się poukładać, reszta jest ok
szczerze - dostaje drgawek na myśl o powrocie do (eh...) szkoły ;<
ale no... JA BYM NIE OGARNĘŁA?! ogarnę. xd
A RAZ ZAM ZAM ;D "ostry melanż song" KLIK :nutki: