Trochę mnie tu nie było , ale dlatego że internetu nie mam :( Ale jakoś zyje , chociaż dużo się wydarzyło w minionym tygodniu :D
Na poczatku życzę wszystkim wesołych zdrowych i pogodnych świąt oraz szczęśliwego nowego roku by kolejny rok był jeszcze lepszy ;)
We wtorek 14 grudnia odbył się turniej na hali na Chopina i do tej pory nie mogę uwierzyć że zbierania 7 chłopaków , którzy sie nie znają zdobyła mistrzostwo w bramce ze mną :D tego dnia poprostu miałem wenę do tego by bronić i szło mi znakomicie :D Nawet dostałem nagrodę za najlepszego zawodnika drużyny i bramkarza :D Mecz finałowyt na miarę fianłŹ :D dramaturgia i walka do samego końca :D Jestem zadowolony bo dzięki temu myślę że wywalczyłem sobie miejsce w reprezentacji na mecze 20 stycznia :D
Chociaż te mecze teraz stoją pod znakiem zapytania ... Dlaczego? A no byłem w sobotę i niedzielę w Szczecinie u Jagody , gdzie poszliśmy na koncert zespołu na który mam teraz fazę a nazywa sie "koniec świata" , nietypowa nazwa ale za to jak świetnie grają :D
No i na tym koncercie niestety ale skręciłem sobie lewą kostkę w pogo ;/ i jestem uziemiony ;/ mi się zawsze musi cos przytrafić... Ale nie żałuje tamtejszego wyjazdu bo spotkałem się z Jagodą , jego dziewczyną i poznałem Gosię ;)
Te święta zapowiadają się ciężko bo pracowicie ale za to jednak szczęśliwie a nie tak jak myslałem ;) Wiele rzeczy zostawiłem za sobą i jednak trochę szczęścia w tym moim nieszczęściu mam ;p
Studia to tragedia... Poległem na całej lini ale sie nie poddaję ;) Zresztą teraz to już mam motywację do pracy i mam nadzieję ze wszystko się uda :)
A co z Sylwestrem? Miałem go spędzić z przyjaciółmi i... Spedzę go z przyjaciółmi :D Trzeba tylko kasę nazbierać na ten "dzień sądu" by przygotować się do imprezowania gdzieś no i duuuuuużo dobrego humoru :D
tyle na dziś w skrócie ;p więcej pisac mi się nie chce bo zmarznięty i zmęczony po pracy jestem , a kiedy tu zawitam to tego też nie wiem ;)
Tylko obserwowani przez użytkownika dgrayman
mogą komentować na tym fotoblogu.