Moje nastawienie sie lekko zmieniło, po wszystkich kłótniach i problemach, które ostatnio przeszłąm. Ale nadal jestem optymistą i wierze, że od poniedziałku zacznie sie moje nowye "lepsze" życie. A piateczek sie zapowiada idealny <3 Mam nadzieje że tak będzie. A teraz tak szczerze, to spadam, bo moja głowa mi nie daje żyć.