Błotko... o 8:30 zebraliśmy ekipę pod rymanowem i pojechaliśmy na wyciąg Kiczera w Puławach... właściciel udostępnił nam lasy na jego górce... ;]
7 aut(jeden rubicon odpadł już na starcie więc 6) z czego żółty wrang przejechał wszystko... 2gi nasza suka, która wtopiła się tylko raz... i 4 parchy, które topiły się co chwila...
Miło :)
Obiadek i do domu...
W Piątek do lublina po dokumenty, w lipcu jadę złożyć papiery na fizykę tym razem... ;] 10 jadę do Londynu... idę się myć... jestem po nos w błocie :D