to się właśnie nazywa pocieszenie od Eli ^ ^ xd .
chwilowo cierpię na brak zdjęć ,
a nawet nie mam siły ich robić ..
jutro tak jak i dzisiaj cały dzień w domu ,
no chyba że jakimś cudem pojadę do krk , czy tam tego sosnowca .
Samotność jest znośna.
To poczucie braku i nieodzowna tęsknota
czynią z niej koszmar.