Miałam wrócić w sobote ,ale pogoda nie dopisywała i wróciłam dziś... Miałam ambitne plany by pójść z Anitą na taką wielka karuzele o ile mozna to karuzela nazwac a tu deszcz ogolnie to swietnie. Ogolnie to nie mam humoru niby wszystko dobrze a z drugiej strony wszystko sie sypie. Dzis zdałam sobie sprawe ,że 26 mija juz poł roku. Zdałam sobie sprawe ,ze nie warto jest mieć nadzieje , zdałam sobie sprawe ze dzien przed urodzinami jade do szpitala , ze koniec wakacji , ze szkola , ze szara monotonnosc. i chuj.
'Ile dałbym by zapomnieć cię,
'Znowu widzę ciebie przed swoimi oczami,
Znowu zasnąć nie mogę, owładnięty marzeniami
http://www.youtube.com/watch?v=5eFdt6Y_34E&feature=relmfu