No i skończyło się. Pięciodnowa wycieczka dobiegła końca.
Nie licze juz wypitych grzańców, gruszkówek i innych śliwowic...
Wiem jedno.
W górach nie występuje K.A.C.* a i sen jest nie potrzebny...
P.S. Kto mnie podrzuci na Krupówki? :p
[i]*K...ewska Abrakadabra Czachy[/i]