W zasadzie to chyba jestem zmęczona.
Ale!
Wajkowanie zapowiada sie pozytywnie. Prawie dopięłąm imprezę.
W czwartek ruszam do Zakopanego.
A teraz coś z ostatniej chwili:
Poetyka Pana Jesiennego!
Pada deszczyk, pada ładnie,
Może gwiazdka z nieba spadnie?
Mocno w ziemię zapierdoli,
Nawet nas to nie zaboli.
Po rozwałce z tych atomów,
Z drzewek, ludzi i ich domów,
Nowa znów powstanie gwiazda.
I gdzie indziej będzie miazga!