Miało być lepiej, miało być łatwiej...
Tak naprawdę, to wszystko jest jak rozdrapywanie starych ran..
Wraca to, że kochałam, wracają skutki podjętych i niepodjętych przeze mnie decyzji, decyji innych...
Myślałam, że jestem silna i kiedy przyjdzie ten dzień, bębę umiała odpowiedzieć na każde pytanie.
Ponad osiem lat układałam słowo po słowie, co powiem.
Nagle okazuje się, że nie umiem mówić.
Że boję się mówić.
Przepraszam, że się myliłam.