Trzeba być czujną, nie pozwolić, by przyziemne obowiązki okradały z twórczych uniesień, twórczych myśli, twórczego odpoczynku.
Trzeba tupnąć nogą i odmówić robienia połowy rzeczy, które, jak się zdaje, "powinno się" robić.
Sztuką nie można się zajmować tylko w kradzionych chwilach.
"Prawda jest taka, że łatwiej odrzucić światło i położyć się spać.
Czasem ciężko jest trzymać przed sobą ognistą czaszkę.
Z nią widzimy wyraźnie wszystkie ciemne i jasne strony nas samych i innych, te nieludzko zdeformowane i te boskie, i wszystko, co pomiędzy nimi.
Wraz z tym światłem do świadomości dociera też największe piękno tego świata i ludzi.
To przenikliwe światło pozwala dostrzec dobre serce za złymi czynami, wyśledzić dobro stratowane przez nienawiść, wnieść ład w zamęt myśli.
To czarodziejska różdźka poznania.
Lustro, w którym odbijają się wszystkie rzeczy.
To głęboka, dzika, pierwotna natura."