photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 SIERPNIA 2010

Na focie-ja i jakiś zuszek na warcie.

Na obozie wuchta insektów... Jednak nic nie pobije dni sprzed otwarcia obozu. SZOK!

Jadem nawet zostały potraktowane włosy i gałki oczne.

Obyłem się bez kleszcza, więc jestem PRO.

Prycze, które powstały po długim czasie okazały się strasznie wygodne. Namiot, który był mały wcale nie przeciekał-warunki jakie sobie zorganizowaliśmy były najlepsze z możliwych.

Robinsonada i rozmowy w nocy-nie do pobicia.

23 godziny snu dużo dały.

Eksmisja w czasie ulewy, woda w śpiworze, litość brata i zostawienie suchego śpiwora.

Kapitan Planeta, Hannah Montana, w rurociągu.

Już brakuje mi tego trybu....

Znowu rozleniwiony.

 

 

Bardzo się cieszę, że wytrzymałem pierwsze 2 tygodnie z nim. Pokazały mi one to i potwierdziły moje przypuszczenia. Czułem się potrzebny....

Teraz znowu powrót do normalności... i odliczanie roku do tego samego stanu akceptacji.

 

 

Telefon polowy.

 

"- I nic nie było mówione, że to polano zostało zabrane, że watra dogasa....

-Kurde, Ty o tym mówisz, bo ja myślałem, że polano zupę oO."

 

"Złota Rączka"

 

Mysz na pace.

 

 

Sonata Arctica - Shy

Komentarze

bezsensowna Skarpetki?
09/08/2010 23:41:05
bezsensowna Gdzie się podziały te włosy
09/08/2010 23:06:05
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika destined4fir3.

Informacje o destined4fir3


Inni zdjęcia: 1551 akcentovaLOST SOUL MAKE-UP *moje oczy* xavekittyxZ synem nacka89cwa:) nacka89cwa982 tennesseeline2025.07.30 photographymagicStatki wypływają rano bluebird11:* cooooooonePo trosze, po trochu. ezekh114Ja cooooooone