Niewinność

Cóż ja mogę powiedzieć..

Chyba nic bo i tak nikt w moją niewinność nie uwierzy!

Nie szkodzi..

Ja wiem swoje.

To ja tak naprawde wiem jak było

A Wy.. ?

.. Wy możecie tylko podejrzewać, ale dużo wam to nie da ;P

Domysły i tak was sprowadzą na złą drogę.

Myślę że sytuacje zmieniają człowieka.

Uodparniają go pod względem fizycznym.

Ale pod względem psychicznym niszczą doszczętnie!

Najbardziej boli mnie to, że gdy było naprawdę kiepsko,

byli tylko nieliczni..

A teraz?

Teraz grono przyjaciół, którzy sie odnaleźli.. tak nagle

Czego oni tak naprawde pragną?

Pragna mi pomóc teraz?

przy okazji wypominając błędy?

Nie o to chodzi, by komuś coś wypominać..

Lecz o to by go wesprzeć w momęcie gdy tego potrzebuje..

.. Nie po fakcie!!!

Dlatego jesli okaże się że widzisz nagle we mnie przyjaciela, nie zdziw się że spojżę na ciebie, z niedowierzaniem tak jak widać na zdjęciu ;)

!!!