muj dzień dzisiejszy niezbyt ciekawy rano byłem u pasza a popułudniu spotkałem się z martyną jechaliśmy gdzieś pojezdzić hondą lecz naszą wyprawe przerwał komornik paliwa :( niestety plany się zmieniły poszlismy domnie a autko zostało na parkingu czeka do jutra aż dam mu jeść przebrałem sie a puzniej poszliśmy do mojej babci martyna poszla do domu a ja z nimi na dworek szkoda że brzydka pogoda niema co robic mam nadzieje że weekend się okaże lepszym dniem od tych wszystkich kocham cię dobranoc <3