Dzień Wszystkich Świetych...
Dla mnie dzien niezwykly...
Jedyny dzien w którym czuje ze osoby ktore zmarly sa blizej mnie.!
Jedyny dzien gdzie lubie wieczorem spacerowac po cmentarzu.... i sie nie boje ...
Nie boje sie błąkających dusz... ktore szukaja pomocy...
I jak co roku od 3 lat ... nie moge sie przelamac :(...
Nie mam na tyle odwagi by jechac w pewne miejsce i zapalic znicza :(...
Okropne uczucie kiedy bardzo chcesz czegos ale nie mzoesz tego zrobic... nie potrafisz ...
brak Ci odwagi :(
i nawet Twoje słowa nie pomagaja :( :
" Jesli Ci ciężko samej... wez drugą osobę... bedzie Ci latwiej..."
Moze kiedys sie przelame... i pojade tam w tym wyjatkowym dniu...zapalic Ci znicza...
ale wiem ze to dlugo bedzie trwalo az sie doczekasz malej iskierki nadzieji ode mnie :(