Wiem że zdjęcie już było,ale nie mam nowych,co z resztą wrótce się zmieni.
Nienawidzę świąt;/ nudzi mi się jak diabli i w ogule jestem jakiś przymulony.
Wczoraj i przed wczoraj,oraz przed przed wczoraj ludzi ogarnął szał zakópów,co sprawiło że normalne zakupy zamieniły się dla mnie w koszmar!!!
Miałem kupić 3 rzeczy,niezbędne do życia i normalnego funkcjonowania,czyli kawę,papierosy i tabakę.
Niestety gdy wszedłem do marketu i zobaczyłem że jest właśnie zdobywany przez szalonych zakupowiczów,zrezygnowałem i wpadłem na pomysł że pójdę do zwykłego sporzywczaka i kupię przynajmniej kawę i fajki.
Wchodząc do sporzywczaka,okazało się że na mój pomysł wpadło kilkanaście innych zakupowiczów (tak na oko to ze trzydziestu ich było).
Po tym szokującym widoku i napływającej fali gnewu postanowiłem iść na stację paliw. Tam na szczęście było tylko 3 osoby tankujące paliwko (przy dzisiejszych cenach paliwa i ON bardziej opłaca się chodzić pieszo).Kupiłem tylko papierosy bo kawy nie mieli (nie wiem czy na stacjach paliw w ogule mają jakąś kawę prócz tej z ekspresu). A tam,jutro wypiję czarną :D,a dzisiaj cherbata (w koloże kawy)
Miłego wieczorku :D:D