Zdecydowanie łatwiej było w porywie uczuć uciec od tego miejsca
Niż teraz świadomie go opuszczać
I choć swego czas utopiłam ten swój mały świat oceanem łez
To jednak jakiś żal mnie ogarnął kiedy przyszło mi to zostawić
Tak...spakowałam to co mogłam
I kawał mojego życia w workach wyrzuciłam
I choć wiem,że jeszcze tu wróce
To już nie będzie to
Już nie będe tu mieszkać tak jak zawsze
Nie w ten sposób
I łza jakaś poleciała
Bo dziś musiałam zabić ten mój mały świat
Opustoszyć ze wszystkiego co tu stworzyłam
Na siłę wtulam się jeszcze w tą przestrzeń
Na siłę wtulam się jeszcze...
I przytulam to miejsce
Bo to miejsce mnie wychowało
I od narodzin zostało mi przeznaczone
Więc ja teraz zmieniam to przeznaczenie
I odchodzę...
Z tego domu odchodzę...
Tak jak wy wszyscy z tego domu odeszliście
Już czas...