Więc tak zawody udane prawie
Wszystko było by super
gdyby Deksterowi coś nie odwaliło
w pierwszy dzięń w pierwszym
przejęździe na czysto do ósemki
gdzie był jakiś głupi mur i Deksiu
się przestraszył no i tromba
drugi przejazd tromba na jedynce
No cóż ale on nie lubi zabajki
tam zawsze ma jakieś schizy
Ale miałam plan B
Czesio haha
pierwszy przejazd w pierwszy dzień
w prawdzie miałam nie
swoje siodło i troszeczkę w nim
latałam no i miałam 5 punktów za styl
ale w drugim już miałam swoje siodło tylko
3 punkty za styl no i 0,5 za
zrzutke
no i drugi dzień jechałam tylko na Czesiu
pierwszy przejazd na czysto
drugi dwie zrzutki i okazało się że ja
i Mateusz Tęcza po dwuch dniach zawodów
uzbieraliśmy po tyle samo
punktów karnych no i konieczna była rozgrywka
I miałam o jakieś 5 sekund lepszy czas od Mateusza
i tym o to samym wygralam
Najgorsze było to że jakiegoś
cholernego wywiadu musiałam udzielić
no i troche mi nie wyszło
To pewnie ten śliczny czapraczek od Zuzi mi przyniusł
szczęście Dziękuje
Dekster
Cześ (zaczynam go lubieć
)