Sukienka, kurtka i glany, czyli przypadkowy cosplay Stiny. Tyle, że Stina miałaby zamiast glanów ładne, wiązne trzewiki do kostki albo trampki. Ja chcę tą kieckę, nieważne ile kosztuje i nieważne jak w niej wyglądam. Jest cute i już!
I mogłabym w niej cosplayować większość moich OC, bo i Stina miała tą swoją kradzioną magiczną sukienkę i aniołki gustują w tego typu rozwlekłych giezłach zestawionych ze skórą i glanami. Oj tak.
A Toffik bardzo poczuwa się do bycia aniołem stróżem, więc cosplay jak najbardziej na miejscu.
A tak poza tym jest słoneczko, jest wolne, nie ma łaciny, był gośc z dalekiego miasta więc jest osom!
Koniec czołgania się w prochu i pyle, ruszamy z miejsca :D