Kabaret Degeneracyjny 

Dziś wielkie święto. 

Dokładnie rok temu (a w każdym razie prawie rok temu)

Kabaret Degeneracyjny nieoficjalnie zawiesił swoją działalność sceniczną tuż po wydarzeniach zwanych

wydarzeniami bałówkowymi

 Od tego czasu Kabaret Degeneracyjny przez rok działa w podziemiu paląc dziewice, gwałcąc skarby i kradnąc chaty. 

I całkiem nieźle sobie radzi.

A poza tym przecież była matura, trzeba było się uczyć.

Jednak wierzymy, że nasi wierni fani (jeśli jeszcze ten gatunek nie wymarł) nie przestali oczekiwać naszego powrotu.

Niech czekają ;)

Wciąż jednak działamy, co widoczne jest na przykład w postaci wieczorów growo-filmowych u Sajmona.

"Białek, jesteś moim najgrzeczniejszym kolegą,

nie kładź piwa na widoku."

"Wszystkich zabiłem. Co robić?"

 "Wajcha!"

"Osman... Sajmon śpi, hihihi"

"I weź daj Białkowi pograć w cokolwiek... Jak grasz w domu to też tak krzyczysz?"

Może jeszcze kiedyś wrócimy... zreaktywujemy się czy coś... ;)