tak wzglednie mowiac...............
lub raczej bezwzglednie to nie za bardzo mam ochote...... na......
ale zayo mam ochote na odnalezienie tej wlasnej perspektywy.........jezeli takowa wogole istnieje..............
a zreszta...... na pewno nie......... bo o czym my tu mowimy.............. o rzeczach nierealnych ravzcej nie bede wspominac........?
poza tym skoro takowa nie istnieje to po co jej szukac......... zeby cos sobie uodwodnic.......?!
niecodzienny pomysl........i niezbyt rzeczywisty............???
szukac cos zeby to znalesc lub nie znalesc.........
hmmm.......
nie za madrze......
latwiej jest upodobnic sie do kogos niz szukac......(i potem jeszcze znalezc) siebie...............
wszyscy chodzimy skrutami....
wlasne perspektywy imarzenia oraz dazenia do celu sa bledne..............
lepiej isc wydeptana juz scieszka niz udeptywac wlasna.............
ale moze wydeptywanie wlasnej........ moze to jest ciekawsze......... bardziej interesujace i godne podziwu.......... moze to wcale nie jest gorsze..............
tylko l E p S z E e...............???
ale potrzebny jest pierwszy krok, pierwsze spojrzenie za siebie...........
a to juz trudniejsze..............?!